Stłuczki bez strat
Napisane: 30 gru 2011, o 09:35
Jak wygląda taka sytuacja ? Wczoraj wracałem z zakupów pod Tesco, jakis młody kierowca zahaczył o samochód, podszedłem, nie zobaczyłem strat a sam kierowca oczywiście nawet sie nie zatrzymał... Jestem ciekaw jak wygląda w tym wypadku sytuacja ? Nie zdążyłem co najgorsze spisać numerów z tablicy, a i na kierowcę poszkodowanego nie miałem jak poczekać.