Słuchajcie czytam o zachowku. Generalnie wychodzi mi, że nie powinno być problemów z jego uzyskaniem – chodzi zasadniczo o to abym należał do kręgu tych osób uprawnionych (jako dziecko spadkodawcy jak rozumiem, nim jestem?). Mam także problem z obliczeniem wysokości tego zachowku, bo w sumie powinno się liczyć wszystko co spadkodawca zostawił, ale o co chodzi z tymi darowiznami? To już w ogóle jakaś czarna magia. Sensowna wydaje mi się ta
Kancelaria z Katowic (sam jestem ze śląska), ale nie wiem czy oni więcej w biznesie działają – niby indywidualne tematy też, ale czy tam można liczyć na indywidulane traktowanie??