Sztrucel

Od pewnego czasu jestem szczęśliwą posiadaczką BMW serii 3, e36. Od kiedy pamiętam, marzyłam o tym modelu, niestety chciałam, aby było to sportowa, czerwona iskierka, ale na rynku nie znalazłam takiego, który by mnie przekonał do siebie. Ostatecznie kupiłam sedana w ciekawym kolorze ‘calypsorot’. Gdy zagłębiłam się w dane techniczne okazało się, że mój nowy nabytek jest nawet lepszy od coupe, ponieważ waży 100 kg mniej i dzięki temu osiąga lepsze wyniki.
Mój, pieszczotliwie nazywany, sztrucel jest już w sumie dziadkiem i niebawem mógłby jeździć z żółtymi tablicami, ale.. Marka BMW jest solidna i powiem szczerze, że jestem bardzo z niego zadowolona. Oczywiście, po zakupie musiałam wymienić to i tamto, ale tak się dzieje z każdym autem kupionym na rynku wtórnym. Jest też plus, jako że jest bardzo dużo e36, części do niego są bardzo tanie, dla przykładu, pompę paliwa można kupić za 130 zł.
Ale przejdźmy do konkretów. Czemu właśnie BMW? Przecież posiada miano ‘dresowozu’. Moja odpowiedź, osiągi, osiągi i jeszcze raz osiągi. Który 15-20 letni samochód może nadal jechać tyle ile fabryka dała i w dodatku być w idealnej kondycji? Oczywiście jest to też kwestia poprzednich właścicieli i tego, ile serca wkłada się w tego tylno napędowego szatana. A co do napędu, mówiąc żargonem prawdziwych ‘beemkowiczów’, gdyby Bóg uważał przedni napęd jest tym właściwym, to nie chodzilibyśmy na nogach! W dodatku, to właśnie on na zakrętach pomaga nam się idealnie wkleić i jechać na wysokich obrotach, czując się jak w prawdziwym rajdowym samochodzie. Mały koszt, prawdziwej, niezapomnianej zabawy i radość z prowadzenia tego cuda nie da Ci żaden inny w podobnej cenie!

Dodatkowe zdjęcia

jasna tapicerka

brak

wymiana amortyzatorów, pompy paliwa, koła i założenie szpery :)